Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy

Przez ostatnie miesiące przeżywaliśmy w naszej wspólnocie wyjątkowy czas rekolekcji. Poniżej znajdują się świadectwa kliku uczestników, którzy podzielili się swoim doświadczeniem tego wydarzenia.

 

Mam 30 lat, męża, dwoje dzieci. W moim życiu był Bóg, modlitwa. Chodziliśmy do kościoła, ale nie zawsze. Nie codziennie klękałam do modlitwy. Nie przeżywałam jej tak jak powinnam. Nie analizowałam Słowa Bożego dokładnie, nie przekładałam Go na swoje życie. Nie trafiało Ono do mnie.

Z całego serca dziękuję wszystkim organizatorom REO.

Julia

 

W czasie modlitwy o Wylanie Ducha Świętego otrzymałam szczególny dar objawienia się MIŁOŚCI BOŻEJ, co pomaga mi chwalić Boga z większą miłością i zapałem.

Otrzymałam pewność, odwagę, radość, ufność i poczucie szczęścia. Moje myśli i serce bardziej skierowały się ku Bogu. Pogłębiła się moja wiara.

Chwała Panu!

Marianna

 

Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy w Duchu Świętym, były pierwszymi rekolekcjami, w jakich brałam udział w tej wspólnocie. Te kilkanaście cotygodniowych spotkań było czasem wyjątkowego kontaktu z Bogiem, z Bogiem sam na sam przed Najświętszym Sakramentem, ale też z Bogiem w drugim człowieku. Wspólnota serc zjednoczonych tym samym pragnieniem wzrastania w Duchu Bożym, w Duchu Świętym, dała mi wielką radość i umocniła poczucie, że jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni, a czasem wręcz niezbędni, by poznawać swoje słabości i przestrzenie wymagające uzdrowienia.

Wyjątkowo silnie doświadczyłam w czasie spotkań rekolekcyjnych mocy modlitwy wspólnotowej, piękna modlitwy spontanicznej i wagi dzielenia się własnymi doświadczeniami. Niektóre z głoszonych katechez zachęciły mnie do zgłębienia poszczególnych zagadnień, nad którymi niekoniecznie pochyliłabym się z większą uwagą.

Rozważanie Słowa Bożego a następnie dzielenie się w mniejszych grupkach przemyśleniami i doświadczeniami z ostatniego tygodnia również wnosiło wiele nowego: oprócz tego że ubogaciło wiedzę duchową każdego z nas, umocniło w naturalny sposób więzi między nami i dało się odczuć radosną serdeczność, wzajemną gotowość wspierania się na drodze wiary i ufności Bogu. Na rekolekcjach spotkałam kilka osób, które były moimi znajomymi – po rekolekcjach są dużo bliższe memu sercu – zbliżył nas Jezus.

 Jednak to co poruszyło mnie najbardziej to wspólna modlitwa przed Najświętszym Sakramentem, uroczyste dobrowolne oddanie się Jezusowi jako jedynemu Panu, indywidualne błogosławieństwo kapłańskie nad każdym z nas oraz modlitwa wstawiennicza za każdego z uczestników. Dary Ducha Świętego płynęły wtedy przeobficie a serca pałały dotknięte obecnością Bożej Miłości - czuło się, że jesteśmy jedną wielką rodziną zjednoczoną we wspólnym celu – w Bogu :)

Myślę, że i ja i inni uczestniczący w rekolekcjach, otrzymaliśmy wiele Bożych darów, wielkich „prezentów” od Ducha Świętego, które zaledwie jedynie w niewielkiej części jesteśmy w stanie dziś dostrzec i docenić, a które zapewne będą przynosić owoce w dalszym życiu.

Jeśli będę miała sposobność skorzystania z REO ponownie, z pewnością nie będę się wahać czy warto i będę namawiać do tego jak największa liczbę znajomych i przyjaciół.

Dziękuję za możliwość bycia z Wami :)

Chwała Ojcu  i Synowi i Duchowi Świętemu!!!

Jola

 

Szczęść Boże. Z Bożą pomocą znalazłem się na REO w Turku. Dla mnie każde rekolekcje charyzmatyczne mają szczególną moc, bo działa w nich sam Duch Święty. Nie zawiodłem się, te rekolekcję odnowiły we mnie relacje z Bogiem, czuję się radośniejszy, radością Ducha Świętego. Duch Święty pokazał mi też drogę jaką chce żebym szedł.

Chwała Panu.

Radek

 

Na spotkania Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „wpadałam” sporadycznie – wtedy, gdy miałam wolny wieczór i ochotę.

O mających się odbyć rekolekcjach dowiedziałam się na jednej z Mszy Św. Usłyszałam i poczułam w sercu, że mam w nich uczestniczyć! Pomyślałam, że po pierwsze to dla mnie coś nowego, a po drugie to na pewno będzie dla mnie zysk a nie strata. Obawiałam się tylko, że z powodu pracy dane mi będzie być może zaledwie na kilku spotkaniach.

Dziś jesteśmy już po REO. Pan Bóg zrealizował pragnienie mojego serca i mogłam być prawie na wszystkich spotkaniach. Co czwartek wieczorem byliśmy więc razem i doświadczaliśmy wzajemnej życzliwości i dobra. Odczuwałam, że Jezus jest z nami! Otwierałam swoje serce na Słowo Boże, drugiego człowieka i Bożego Ducha. Uważnie wsłuchiwałam się w głoszone katechezy, ożywiałam się i cieszyłam z wypowiadanych świadectw. Śpiewając uwielbiałam Boga, modliłam się i napełniałam się Duchem Świętym. Oddałam swoje życie Jezusowi, a podczas modlitwy wstawienniczej otrzymałam Słowo, że mam się nie bać i ufać Bogu.

Dzisiaj mogę powiedzieć, że czas rekolekcji to był dla mnie czas Bożej Łaski i zwiększonej mocy działania Ducha Świętego. Jestem ubogacona w Boże Dary i mam więcej osób do kochania.

Bogu i ludziom niech będą dzięki za ten święty czas gdy mogliśmy razem radować się Bożą obecnością.

Trzymaj się zawsze z Bogiem!

Ania

 

Kolejne rekolekcje i kolejne oczekiwania -" Mój plan na rekolekcje..." ?!
Podczas REO Chrystus dotykał i prowadził mnie według Swojego Bożego Planu, nie według mojego planu.
To spotkanie uświadomiło mi, że tylko całkowite zawierzenie Jezusowi i kroczenie jego ścieżką daje prawdziwą radość i spokój. Słowa, które otrzymałam podczas modlitwy wstawienniczej były znaczące "Nie bój się , nie lękaj wystarczy ci tylko Chrystus". Te słowa były mi potrzebne by zrozumieć wiele trudnych sytuacji mojego życia. Bóg mówił do mnie ale strach zagłuszał Go. Dopiero CISZA, której doświadczyłam podczas modlitwy uświadomiła mi jak wiele Bóg do mnie mówił a ja nie umiałam tego rozpoznać. Trzeba otwartości i odwagi by słuchać. Zrozumiałam że aby być prawdziwie szczęśliwym trzeba dobrze słuchać Jezusa, przestać pokładać ufność w ludziach. Nie bać się. Mam z całych sił kochać Boga i to daje prawdziwy pokój i radość.

Mój plan na rekolekcje okazał się błędny i ułomny.

Monika

 

Jakże się cieszę, że mogę podzielić się z Wami tym, jak przeżyłem moje pierwsze Rekolekcje  Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „REO”. Nie sposób jest o tym napisać w kilku zdaniach, to trzeba po prostu przeżyć i tego Wam życzę.

Na cotygodniowe spotkania przy Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, przychodzili nie tylko parafianie, ale także wiele osób z sąsiednich parafii. Pomimo, że sala, na której odbywały się rekolekcje była bardzo duża, w każdy czwartek miejsca wypełnione były, co do jednego. Nasza wspólnota miała w sobie wiele ogniw, które wzajemnie się uzupełniały. Były to małżeństwa z dziećmi, kobiety w różnym przedziale wiekowym, a także niemała grupa mężczyzn, w której także ja się znalazłem. Razem stworzyliśmy wielką rodzinę. Wraz z nami obecny był Bóg, Jezus Chrystus w szczególny sposób, podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu, natomiast Duch Święty w Słowie Bożym.

Moje osobiste spotkania z Duchem Świętym oraz z drugim człowiekiem napełniały mnie radością i pokojem. Wykłady pozwoliły mi na bliższe poznanie Ducha Świętego. Poznałem wspaniałe świadectwa ludzi, którzy otrzymali wiele łask. Bóg uzdrowił ich duszę i ciała, przemieniał życie. W świadectwach tych ludzi niejednokrotnie widziałem swoje wcześniejsze życie. Od momentu, kiedy Bóg chwycił mnie za rękę, przemienił się cały mój świat. Każdego dnia widzę Jego obecność i działanie, szczególnie w drugim człowieku.

Pomimo, że już wcześniej miałem okazje uczestniczyć w różnych rekolekcjach, REO było wyjątkowe i jestem wdzięczny, że zostałem na nie zaproszony. Dziękuję Duchowi Świętemu za wszelkie łaski i charyzmaty otrzymane podczas rekolekcji.

Dziękuję kapłanom i animatorom, którzy opiekowali się nami, a także wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania tych rekolekcji.

Zachęcam Was wszystkich do uczestnictwa w kolejnej edycji rekolekcji REO.

Każdy z nas otrzymał jedno życie. Nie wiesz kiedy Bóg Cię powoła, dlatego nie odkładaj przemiany swojego życia, gdyż jutra może już nie być!

Daniel

 

Rekolekcje Reo są na rozum ludzki nie do opisania  i przyjęcia w skutkach, jakie się mogą pojawić. Nie do opisania dlatego, że to co czuje się w sercu nie da się opisać. Czuje to tylko ta osoba, która modli się słowem jakie dostaje na rekolekcjach.

Ktoś mądry przyrównał Ducha Świętego do „ Wiatru” i tak jak wieje wiatr, tak działa On. Moje życie wywraca się do góry nogami i nadal odczuwam jak Duch święty wskazuje mi prawdę o mnie samej, jaka jestem, co w swoim życiu zrobiłam źle, jakie słabości mam, jakie lęki mam i jaka choroba moja jest. To on skierował mnie do lekarza, to on nauczył mnie pokory, aby to co od Ducha Świętego pochodzi nie przypisywać sobie. To on nauczył mnie iż Bogu podobam się taka jaka jestem. Nie chodzi tu o urodę, dla Boga nie jest ważne to jak wyglądam jak umalowana jestem, ale jak przeżyłam dzień i ile dobra uczyniłam i jak stosowałam się do jego przykazań. To On pokazał mi jak wartościowa i cenna modlitwa jest. Jak człowiek powinien dziękować za jedzenie, jakie spożywa. Jak powinien dziękować za odzienie, w jakie jest ubrany. Jak powinien dziękować za każdego bliźniego, jakiego Pan stawia na naszej drodze i miłować go jak siebie samego. Jak piękna i mocna jest modlitwa różańcowa. Duch Święty pokazał mi jak dusze które w czyśćcu są cierpiące potrzebują jej.

Nidy nie przypuszczałabym, że moja Wiara była taka słaba. Duch Święty umocnił ją, abym się niczego nie lękała i abym się z Nim niczego nie bała. On jest moją mądrością w każdym codziennym moim dniu. On jest moją wiarą w  każdym codziennym moim dniu. On jest moją miłością w każdym moim dniu.

Monika